poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Tworzymy listę marzeń, bo marzenia się spełniają!


Mówi się, że sporządzenie listy postanowień i dokładne ich rozplanowanie, ułatwia osiągnięcie celu, dlatego pomyślałam, że może tak samo będzie z marzeniami. Postanowiłam więc spisać je wszystkie - czy to małe, czy wielkie - i krok po kroku je realizować ;) Jeżeli chcecie się dowiedzieć nieco o moich marzeniach, zapraszam do przeczytania tego postu!

Lista moich marzeń jest dość zróżnicowana. Znajdują się na niej zarówno rzeczy łatwe do osiągnięcia, czy też kupienia, a także rzeczy bardziej skomplikowane, których zdobycie z pewnością zajmie mi więcej czasu. Marzenia jednak warto mieć, bowiem (ponoć) się spełniają :)
  • marzą mi się spodnie ogrodniczki (serio, serio), póki co nie umiem znaleźć takich, które by mi odpowiadały, dlatego postanowiłam zacząć o takich marzyć;
  • marzę to tym, aby kupić sobie rolki i nauczyć się na nich jeździć;
  • marzę o tym, aby kupić sobie wielką paczkę gumek do włosów, żebym nie musiała się martwić, że jakaś mi się zgubiła :D;
  • marzę o tym, aby odbyć podróż życia w środku zimy do jakiegoś mega ciepłego i egzotycznego, a zarazem klimatycznego i odludnego miejsca - oczywiście w gronie najlepszych przyjaciół;
  • marzy mi się mały, parterowy domek z poddaszem, który urządzę dokładnie tak, jak rysuje się to w mojej głowie;
  • marzy mi się, aby w przyszłości mieć kochającego męża i parkę uroczych bliźniaków;
  • standardowo, chciałabym zrzucić parę centymetrów tu i ówdzie;
  • marzę o tym, aby zawsze otaczać się najlepszymi przyjaciółmi, z którymi zawsze będzie mnie łączyć tak samo silna więź.
A jakie są Wasze marzenia? Skupiają się w większej mierze na rzeczach, które można po prostu kupić, czy na które trzeba sobie zapracować? Moje są dość wypośrodkowane, choć na spełnienie niektórych będą potrzebne zarówno pieniądze, jak i moja ciężka praca; ale liczę na to, że będzie to praca, która się opłaci i zaowocuje spełnionymi marzeniami ;)

4 komentarze:

  1. Prawda, że marzenia czy cele lepiej spisać i mieć cały czas na widoku. To w jakiś sposób nas mobilizuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze, gdy się zapisuje postępy, to tym bardziej :D

      Usuń
  2. Przyznaję Ci rację :)
    http://sherrymynewblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń